Crossfit w ostatnich latach zyskał bardzo dużą popularność. Chyba można nawet śmiało powiedzieć, ze ten trening jest po prostu… modny! Ale choć termin pojawia się często w żargonie osób uprawiających sport, a zajęcia crossfitowe są już na niemal każdej siłowni i w klubie fitness, wiele osób wciąż nie do końca wie skąd wziął się trening, na czym polega i kto może go uprawiać. A warto rozważyć włączenie go do planu treningowego ze względu na efekty, które pojawiają się stosunkowo szybko i na wielu płaszczyznach.
Skąd wziął się ten system ćwiczeń?
Zacznijmy od tego skąd w ogóle wziął się trening crossfitowy. Jego korzeni można wypatrywać w amatorskich siłowniach garażowych w USA, w których wykorzystywano nie tylko maszyny, ale także przedmioty, takie jak liny czy opony. Oficjalna rejestracja nazwy „crossfit” i stojącej za nią metody treningowej nastąpiła jednak na początku XXI wieku. Autorem jest Greg Glassman, który uporządkował zasady i stworzył konkretne zestawy treningowe. Glassman już wcześniej był trenerem personalnym, który w swojej pracy mieszał różne dyscypliny. Jednak sławę przyniosło mu rozpowszechnienie crossfitu. Obecnie to jeden z najpopularniejszych treningów zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Korzyści z niego pochodzące są nie do przecenienia.
Na czym polega crossfit?
Crossfit to bardzo intensywny program treningu funkcjonalnego, czyli wykorzystującego ruchy, które występują w codziennym życiu. Największą zaletą tego planu jest kompleksowe podeście do rozwoju i możliwość realizacji indywidualnych celów treningowych. Uprawianie crossfitu zwiększa wytrzymałość, poprawia krążenie, zwiększa pojemność płuc, przyczynia się do poprawy zwinności, równowagi, a także siły i kondycji. Sprzęt wykorzystywany w trakcie sesji treningowej to sztangi, skakanki, piłki lekarskie czy klasyczne drążki do podciągania. To bardzo prosty asortyment, który w wielu przypadkach możemy zastąpić przedmiotami codziennego użytku. Podczas treningu biegamy, skaczemy, dynamicznie poruszamy się, podciągamy, dźwigamy ciężary (dostosowane do swoich możliwości). Dlatego poza ogromną uniwersalnością, crossfit jest także stosunkowo prosty i łatwo dostępny, nawet dla tych, którzy nie mogą pozwolić sobie na karnet na siłowni i drogie sprzęty.
Przykładowy trening crossfit składa się z rozgrzewki, Workout of The Day i stretchingu. Część WOD to wybrane ćwiczenia (burpee, pompki, podciąganie, biegi etc.), które wykonuje się nie na ilość, a na czas, czyli w określonym przedziale czasowym wykonujesz jak najwięcej powtórzeń. Taki system pozwala na dopasowanie intensywności treningu do indywidualnych możliwości. Choć clue całego treningu jest właśnie WOD, nie można rezygnować z rozgrzewki i rozciągania! Dzięki nim unikniesz kontuzji i zminimalizujesz ból mięśni po treningu. Treningi uzupełniają także tzw. skille – to nauka poprawnej techniki wykonywania ćwiczeń.
Kto może, a kto nie powinien go uprawiać?
Jak w przypadku każdego intensywnego treningu, crossfit też może być potencjalnie niebezpieczny dla niektórych osób. Przede wszystkim musimy pamiętać, że to trening, który może powodować kontuzje, jeśli ćwiczenia wykonujemy ze złą techniką albo źle rozgrzejemy mięśnie. Jeśli mamy już problemy z kolanami czy kręgosłupem, także należy zachować ostrożność, a najlepiej skonsultować się wcześniej z lekarzem. Nie można także zapominać, że duża intensywność treningu to również ryzyko dla osób mających problemy na przykład z układem oddechowym czy krążeniem. Jeśli więc masz podejrzenia, że crossfit może nie być dla Ciebie – skonsultuj się ze specjalistą. W innym wypadku – zacznij w swoim tempie i powoli wkraczaj na kolejne poziomy wtajemniczenia ciesząc się kondycją i piękną sylwetką!